Jesienią spożycie jabłek rośnie – zwykle jadamy je na drugie śniadanie w szkole, na studiach czy w pracy. To popularna przekąska po treningu albo na wycieczce – jakie znacie odmiany?
Jesienią nie mamy już dostępu do wielu owoców – kończy się właśnie sezon na śliwki, nie ma już malin, wiśni, czereśni itd. Do łask wracają zatem jabłka, gruszki oraz owoce dostępne przez cały rok w markecie, jak np. banany.
Warto wiedzieć, że odmian jabłek jest aż… 7500! A w Polsce jest to niezwykle popularny owoc i warto po niego sięgać – ma bowiem cenne właściwości. Nie mamy szans, aby poznać smak każdego gatunku, ale warto próbować tych najłatwiej dostępnych, aby znaleźć swoje smaki.
Poza tym nie wszystkie są idealne do jedzenia na surowo – inne weźmiemy do ciasta czy na placki, inne do mięsa czy na przetwory albo też jako dodatek do ryżanki dla dziecka. Odmiany słodkie są dobre jako przekąska – to np. lobo, ligol, dekosta, kwaśne – szara i złota reneta, a słodko-kwaśne – gloster, jonagold itd. Niestety starych odmian – jak np. malinówka – jest coraz mniej. Pojawiają się za to nowe, łatwe w przechowywaniu i transporcie, ale o mniej zdecydowanym smaku.

KKw,fot.jill111/Pixabay