Każdy pies kocha zabawę! Nie ma znaczenia ani rasa, ani jego wiek, chociaż wiadomo, że szczeniaki oddają się wszelkim rozrywkom najchętniej. Szybko znajdą sobie „zabawki” w domu, mimo że nie służą one do… zabawy. Jak zapewnić im ruch i jak się z nimi bawić, aby nie zniszczyły mieszkania? Poniżej znajdziesz kilka pomocnych porad.

Rozwijające zabawy – nauka i frajda

Młode psiaki nie lubią nudy i cały czas szukają rozrywki – chyba że muszą odpocząć. Warto im zapewnić różne możliwości wyładowania energii, gdyż inaczej się nudzą, frustrują i zaczynają niszczyć. Nie ma znaczenia rasa – może to być owczarek staroangielski, beagle lub cane corso – dla każdego psa zabawa to jeden z kluczowych elementów ich codzienności.

Psy dużo drzemią lub śpią, ale maluchy mają niemal niespożytą energię – szybko się regenerują i potrzebują kolejnych bodźców i odpowiedniej stymulacji fizycznej i psychicznej. Rozwijające zabawy możliwe są również w domu – przyniosą pozytywne skutki, a psiakowi wiele radości. Warto spróbować nauczyć go wielu sztuczek i komend, podnosząc jego pewność siebie i wprawiając w dobry humor.

Zabawy w domu – TOP 3

Inspirujących zabaw jest wiele, ale poniżej znajdziesz przykładowe aktywności w domu. Przede wszystkim zabawa to nie tresura i musi być dla niego źródłem przyjemności. Bawcie się tylko wtedy, gdy będzie miał na to ochotę i obserwuj, które formy rozrywki podobają mu się najbardziej.

Szukanie, czyli zabawa w chowanego. Nie tylko z dzieckiem można bawić się w chowanego! Warto nauczyć swojego owczarka staroangielskiego czy labradora na wspólną zabawę – większość psów uwielbia tę zabawę. Schowaj się np. za fotelem i zawołaj psa, gdy Cię nie widzi – powinien podążać za Twoim głosem. Gdy mu się uda znaleźć, daj mu nagrodę – mogą to być pochwały słowne, pieszczoty oraz smakołyk, a szybko zrozumie, na czym polega zabawa.

„Zdechł pies!”. Szczeniaki i młode psy chętnie ganiają się po całym domu lub ogrodzie, ale warto też uczyć je różnych sztuczek. Każda rasa – np. owczarek staroangielski bobtail, jamnik, pudel czy maltańczyk – ma inny rozum i predyspozycje. Dobrym pomysłem jest nauka sztuczki „Zdechł pies”. To nie tylko zabawa, ale i przydatna komenda, którą można stosować podczas wizyty u weterynarza lub zabiegów pielęgnacyjnych – np. bobtail ich wymaga.

Ukrywanie smakołyków w kocyku. Rozsyp smakołyki – ciasteczka dla psa lub kilka kulek karmy – i złóż kocyk, aby zawartość schować w środku. Zadaniem psiaka będzie odkopanie pakunku. Można składać go na trzy razy, aby utrudnić mu to zadanie. To dobra terapia dla nieśmiałych psów, gdyż podnosi ich samocenę.

Lena.k, f: mariuszopole / pixabay